Komentarze: 0
to byla najbardziej szokujaca wiadomosc... juz nawet przestalam myslec o szkolach i tu nagle taka nowina (chociaz to chyba niezbyt dobre slowo). Fudzi mori to kon jak by ktos nie weidzial. i ten wlasnie kon, najwiekszy faworyt w gonitwach dzisiaj umarl.... i Nowator czyli kon mojej ciotki tera jest faworytem... nie wiem w sumie czy sie cieszyc czy plakac.. i chyba wybiore znowu placz... dzisiaj jakis taki mokry dzionek mi sie szykuje.. a raczej nocka.
poza tym co sie dzisiaj wydarzylo:
-no te nieszczesne szkoly (w przeciwienstwie do pana D. tudziez N.) i to mi troszku popsulo humorek, no ale jakos to sie z tego wygrzebalam...
-przezycia z tym zwiazane czyli nic ciekawego
-poza tym drugie podejscie do szkol bo moj tatus jest tetu comme un ane i musi sam wszystko sprawdzic!!
no a tera siedzie i pisze........ ehh.. jak ja juz dawno nie rozmawialam z Bulionem trzeba to naprawic bo ona jutro wyjezdza... chyba zadzwonie do niej z ranca... tak to calkiem dobry pomysl!! a zapomnialam jeszcze mila rzecz mnie spotkala dzisiaj:
-spotkalam w szkole im. K. S. i B. i to mnie bardzo ucieszylo jakos tak i wlasciwie nie weim czemu!! no ale tak jest.
poza tym moje mysli pewni znowu zejda na A. nawet nie zadzwonil zapytac sie o wyniki! CHAM!! chyba przestane go lubic. no ale przeciez wszystkie hopaki to swinie .. wiec czemu tu sie dziwic. ehhh.. ostatecznie moge go wytlumaczyc naciskiem otoczenia (czy jak to sie tam mowi)!!
a tera ide sie kapac... zrobie se maseczke na wlosy i na twarz bo jak duzo placze to potem wygladam jak jakies pomiotlo a tego nie chcemy. no i zrobie se aromatyczna kapiel z olejkiem odstresowujacym..... moze to pomoze!! no i to tyle z dzisiejszych REWELACJI!! zobaczymy co przyniesie jutro!! to pozostaje nadal wielka niewiadomo.. no oprocz tego ze jestem umowiona z Flacha po zdionka... w koncu!! ale to zostawily sobie na jutro!!